» Blog » Zagrycha na sesję / imprezę - SAJGONKI
26-11-2010 19:14

Zagrycha na sesję / imprezę - SAJGONKI

Odsłony: 4682

 

 

Chyba każdy lubi smacznie zjeść. Podczas przerwy w trakcie sesji erpegowej lub planszówkowej to upodobanie dodatkowo się nasila, bo wszyscy potrzebują "doładowania akumulatorów". Nie zdradzałem tego dotychczas, ale moim hobby jest pichcenie. Opiszę teraz patent na banalną potrawę, która jednak świetnie nadaje się do tego, by umilić wyczerpujące grajcowe spotkanie... Sajgonki z kurczakiem.

 

Dlaczego akurat to?

- Są pożywne.

- Smakują wielu osobom.

- Są łatwe do zrobienia.

- Wykonuje się je dość szybko (45 minut).

- Składniki nie są zbyt drogie.

- Składniki można znaleźć w każdym większym supermarkecie.

- Sajgonki dobrze się przechowuje w lodówce, a w odpowiedniej chwili wystarczy je podgrzać w piekarniku.

 

Warunek podstawowy?

- Stanowczo potrzebujemy dobrego towarzystwa, najlepiej obecności pilnej kobiety, która da nam po łapach, gdy będziemy podjadać i popuka w czółko, gdy wykażemy się męską kulinarną ignorancją. Poza tym we dwójkę idzie szybciej i oczywiście jest znacznie raźniej, gdy stoi się nad garami.

 

Krótki filmik pokazowy:

 

 

Czego potrzebujemy?

 

 


Cena zestawu dla 3, 4 osób: około 30 zł




- 0,2 kg pieczarek (2 zł)




- 2, 3 marchewki,

- 1, 2 duże cebule



- dwie kostki bulionu (tyle co nic)




- 0,5 kg filetu z kurczaka (8 zł)



- 2 jajka (tyle co nic)



- makaron sojowy (5 zł)




- papier ryżowy TaoTao (jakieś 12 zł ale wystarczy na dwa razy)

 


Obieramy, myjemy marchewkę.




Myjemy i przygotowujemy pieczarki




Ścieramy marchewkę



Kroimy pieczarki i kroimy w kostkę cebulę.




Smażymy cebulę i marchewkę.

W międzyczasie gotujemy bulion z dwóch kostek (potrawa nieźle smakuje, gdy użyje się kostek bulionu grzybowego).




Zgodnie z instrukcją na opakowaniu makaron sojowy zanurzamy w wodzie, aby zrobił się miękki.




Filet z kurczaka myjemy i kroimy na niewielkie kawałki.




Wrzucamy mięso do bulionu i gotujemy do czasu, aż będzie jadalne.



To dobry moment żeby dodać pieczarki na patelnię.


 


Zawartość patelni dokładnie mieszamy dodając ewentualnie trochę oliwy żeby się lepiej smażyło.



Wyławiamy kawałki mięsa, czekamy aż ostygną, a potem wykładamy na deskę do krojenia i...




... ugotowane mięso kroimy w jak najdrobniejsze kawałeczki.



Kroimy makaron i dodajemy go do naczynia, w którym mieszamy: kawałki mięsa i zawartość patelni. Całość przyprawiamy do smaku. Jeśli ktoś lubi sos słodko kwaśny, może go trochę dolać, ale bez przesadyzmu, żeby się z tego zupa nie zrobiła ;)



Sprawdzamy czy farsz jest smaczny, w razie potrzeby doprawiamy.




Wlewamy 2, 3 jajka, żeby później, podczas smażenia potrawy farsz się ładnie skleił i nie wypadał w trakcie jedzenia.


 


Moczymy papier ryżowy, potem go suszymy chwilę, jakieś 60 sekund i kładziemy na deskę.




Rozciągamy na deske plaster papieru, a potem kładziemy na niego trochę farszu i zawiajmy (czynność ta zostanie pokazana na filmie). Nie pakujemy za dużo farszu, bo nam się sajgonki potem będą rozwalać na patelni. Wrzucamy intuicyjnie małą, niepozorną porcyjkę.

 



Sajonki powinny wyglądać mniej więcej tak jak na obrazku albo ładniej ;)


 


Wszystkie sajgonki smażymy na głębokim oleju delikatnie je obracając w razie potrzeby.



Usmażone sajgonki są gotowe do konsumpcji. Oczywiście można poczekać aż ostygną, a potem umieścić je w lodówce. Gdy przyjdzie pora na posiłek, wystarczy wsadzić sajgonki do piekarnika i potrzymać w temperaturze 150 stopni do czasu, aż będą gorące w środku.


I to by było na tyle. Proste, szybkie danie na każdą okazję. Dobrze się sprawdza nie tylko jako zagrycha na sesję RPG, ale też na domówkę. Najlepiej podawać ze słodkim sosem Tao-Tao.


Smacznego.

 

 

 

Komentarze


~merrick

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Przepis na pewno wykorzystam, ale na moich sesjach panuje podstawowa zasada: najeść się w domu przed, w trakcie tylko napoje (przerwy wytrącają z rytmu, maniery niektórych przy jedzeniu mogą nie podobać się innym etc.). Focus!
26-11-2010 21:05
Kotylion
   
Ocena:
+1
Ciężko się "najeść przed", jak szykujemy porządną, całonocną posiadówę nad kartami postaci, kostkami, podręcznikami i wszelkim sesyjnymi gadżetami. To jest jednak 6-8h gry więc utrzymać się o jednym posiłku tyle czasu... no niby można, ale burczenie w brzuchu potrafi zepsuć klimat ;) Dlatego dobrze mieć jakieś żarełko przygotowane na krótką przerwę w grze - zrobiona w odpowiednim momencie nie zburzy przebiegu sesji. Być może kiedyś wypróbujemy ten pomysł z sajgonkami, ale na razie pewnie pozostaniemy przy opcjach szybszych i tańszych - zupka Knorra lub mrożona pizza/zapiekanka/frytki i resume game ;)
26-11-2010 21:18
triki
   
Ocena:
+7
do miski wsypać zawartość chińskiej-francuskiej zupki Wijfon, dodać niedbale pokrojoną parówkę, zalać wrzątkiem. Tanio, szybko, erpegowo. Popijać piwem.
26-11-2010 21:39
27383
   
Ocena:
+1
Triki, wybacz, że posłużę się tekstem oklepanym i prostackim, ale nie potrafię tego napisać inaczej: you mady my day :D
26-11-2010 21:45
beacon
   
Ocena:
0
maniery niektórych przy jedzeniu mogą nie podobać się innym
hmmm...
26-11-2010 23:50
Got
   
Ocena:
0
Fajne rękawiczki
27-11-2010 09:32
~zluo wcielone

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
Higiena przede wszystkim.
A przepis smakowity, nie tylko do rpg.
27-11-2010 12:48
Headbanger
   
Ocena:
+1
Przepis wykorzystam, bo chciałem się jakiejś nowej potrawy nauczyć, a gotuję raczej egzotyczne rzeczy (Chilli Con Carne, Plokkfiskur itp.) - to będzie na tapecie. Jedynie do czego ma służyć ten makaron sojowy? Nie można zastąpić zwykłym? Szczerze mówiąc odradzam - bo to najpaskudniejszy z makaronów :P
27-11-2010 18:02
Caeles
   
Ocena:
+2
Mniam. Uwielbiam kuchnie azjatycką. A na sesję poleciłabym jeszcze np. tzw. czołgi. *przyznaje bez bicia, że początkiem tej potrawy była potrzeba wynalezienia szybkiej przekąski pod wódkę.. ale cii..* Potrzebne:
  • kajzerki albo największe dostępne bułeczki (liczymy 1-2 na osobę)
  • kiełbasa do smażenia (nawet może być zwykłą grillowa albo coś)
  • kilka dużych cebul
  • sól, pieprz, pikantny ketchup
kiełbasę i cebulę w kostkę, na patelnię. smazymy. jak jest to gotowe dajemy ketchupu (tak dla smaku głównie, więc nie cała butelkę od razu). farsz wkładamy do wydrążonych bułek. podgrząc można w piekarniku, na wierzch rzucić kawałek sera albo coś. czas przygotowania 25-30 minut. a zje się takie coś 1-2 i głód zaspokojony na dłużej :)
27-11-2010 21:53
~mao tse funk

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+5
Ty rzuć te erpegi w cholerę - otwórz restaurację.
28-11-2010 12:50
nimdil
   
Ocena:
+4
Powinniśmy zebrać jakiś zestaw takich przepisów i wydać jako "Graj z pełnym brzuchem" :D
30-11-2010 11:18
Caeles
   
Ocena:
0
Taaa. Zestaw przepisów do 30 minut, które byłyby w stanie nakarmić wygłodniałe trolle, orki i przedstawicieli innych ras ;)
30-11-2010 15:04
KFC
   
Ocena:
0
Drone +10 do fejmu :)
30-11-2010 19:33
38280

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
O cholera nie sądziłem, że aż tak wam się to spodoba. W takim razie zacznę planować następny instruktaż kulinarny ;)
30-11-2010 20:02
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Widać w fundomie bardziej ceniony jest kucharz niż wydawca :D
30-11-2010 21:46
de99ial
   
Ocena:
0
Przepis wypróbowany - działa i smaczny.
01-01-2011 23:17

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.