» Blog » Wyprawa na konwent
21-06-2009 13:06

Wyprawa na konwent

Odsłony: 9

Wróciłem z Confuzji. Dawno nie byłem na konwencie w Krakowie. Jestem już w domu. Było bardzo fajnie. Spotkałem znajomych, których od lat nie widziałem, pospacerowałem po Krakowie, zjadłem obiad w miłej knajpce, spotkałem się z bratem, który mieszka w Kraku...

Z punktu widzenia wydawcy, a jechałem przecież na konwent służbowo, jako Portal, Confuzja okazała się strzałem w dziesiątkę. Tak, jak każdy konwent na świecie.

Konwent to miejsce, gdzie spotykam klientów face to face. Miejsce, gdzie mogę usiąść przy stoliku i pogadać z ludźmi, którzy kupują moje produkty i mają do nich jakieś uwagi. To szansa na to, by pokazać ludziom, że "Wydawca" to nie jakiś wirtualny, anonimowy stwór, lecz żywy kolo, z którym można pogadać o grach i graniu. Konwent to magiczne miejsce.

Na Confuzji spotkałem fanów Monastyru. Kiedy człowiek siedzi w domu to ucieka mu fakt, nie widzi tego, że tam gdzieś, w kraju są fani jego gry, którzy czekają na kolejne materiały. Wczoraj zostałem dopadnięty przez fanów Monastyru i cóż, nie pozostaje mi nic innego jak zarwać kilka nocy i pchnąć do przodu "Sojuszników". Ci ludzie na niego czekają.

Na Confuzji zagrałem w "Kosmiczną eskadrę". Kiedy wysyłamy grę do recenzji, ta ukazuje się na jakimś serwisie i ma jakieś tam, większe lub mniejsze działanie. Na konwencie gram z ludźmi, pokazuję im na żywo grę, i wiem, że ma to 100 razy większe działanie niż jakakolwiek recenzja.

Na Confuzji opowiadałem o nowym, dużym projekcie Portalu, czyli grze "Stronghold". Tu podobnie, taka sama sytuacja - co prawda pisze o tej grze bloga na serwisie gamesfanatic.pl ale cóż blog w porównaniu z żywym kontaktem. Usiedliśmy na kilkadziesiąt minut i opowiadałem o grze. Te chwile były cenniejsze niż roczne pisanie bloga. Ci ludzie, których spotkałem na Confuzji wiedzą o "Strongholdzie" sto razy więcej niż czytelnicy gamesfanatic.pl

Jest niedziela. Z Confuzji wróciłem wczoraj wieczorem. Podbudowany, uśmiechnięty, z naładowanymi bateriami. Kontakt z fanami gier, spotkanie z fanami Monastyru, z fanami Neuroshimy, opowieści o nowym dodatku do NS HEX czy właśnie o Strongholdzie dają potężnego kopa. Za dwa tygodnie Avangarda. Już się nie mogę doczekać...

Komentarze


bukins
   
Ocena:
+1
Więcej wyjazdów i takich pozytywnych kopów :)

I czekam na więcej wpisów, bo samemu chce się coś robić widząc optymistyczną notkę wydawcy :]
21-06-2009 14:21
Rege
    Wow!
Ocena:
+1
Ignacy na polterze :)

To ile w końcu Pan już ma blogów? Blogów nigdy za wiele?

Jak ocenia Pan ogólnie sam konwent?


I czekam na więcej wpisów, bo samemu chce się coś robić widząc optymistyczną notkę wydawcy :]


To jest nas przynajmniej dwóch :)
21-06-2009 14:25
trzewik
   
Ocena:
+11
Stara fandomowa reguła mówi, że nie ma tu "Panów". Jestem trzewik, i tyle :)

Udzielam się na gamesfanatic.pl, planszówkowo, pomyślałem, że z kolei eRPeGowo poudzielam się na polterze. Autonomicznego, własnego bloga nie posiadam.

Trudno mi oceniać Confuzję, bo pojawiłem się tam tylko na 1 z czterech dni, nie brałem udziału w innych niż moje prelekcje, więc trudno mi powiedzieć, czy było ciekawie itp. Patrząc w program, po tym jacy byli prelegenci, podejrzewam, że było ciekawie.
21-06-2009 15:31
Ifryt
   
Ocena:
+7
Może wbrew pozorom, ale Polter to dobre miejsce na erpegowego bloga. Cieszę się z tej decyzji.
(No i z zapowiedzianego wzmożenia prac nad "Sojusznikami"!)
21-06-2009 15:38
Kot
   
Ocena:
0
Mości Trzewiku, wyborny wpis, godny polecenia...
21-06-2009 17:09
beacon
   
Ocena:
+2
@trzewik

Ustaw sobie avatara. Bez niego kulawo wygląda Twoja notka w polcankach na głównej ;P
21-06-2009 17:34
yoshiko
   
Ocena:
0
ano ConFuzja bardzo magicznym miejscem okazała się ;)
21-06-2009 19:00
27383
   
Ocena:
0
Jeszcze jakbyś wydał jakąś karciankę (niekoniecznie kolekcjonerską), np. na podstawie Neuroshimy, to byłoby ogólnie super :)
21-06-2009 21:12
~spermologos

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
To ja się przyznam z prawie identycznych przeczuć co poprzednicy po przeczytaniu wpisu.

Pójdę następnie dalej bardziej agresywną/progresywną nutą - coby nam nasz obecny czempion rodzimego rynku rpg nie rozpłynął od li tylko komplementów: Jak idą pracę nad RPO, tym jasnym, wstającym słońcem polskich rpgów? Jako, że na horyzoncie jest też Exalted można użyć tamtejszej klasyfikacji - świt? zenit? zaćmienie? żywy trup ;) ? za pięć dwunasta?

Szczerze też powiem, że jeszcze nie kupiłem Monastyru ale jako, że tak się złożyło, że po wielu latach wracam do rpg to planuję kupić, głównie po to, żeby wesprzeć rynek i sam pomysł systemu, który bardzo trafia w mój gust. W tym miesiącu kupiłem już Klanarchię więc Mon kupię pewnie na jesieni, po drodze jeszcze jak się uda zahaczając o Wolsung.
Ale poruszyłem temat Mon'a, bo zrobiłem risercza polterowych forum o Mon (wpisują się w system - bardzo mroczne, depresyjne, pełne powstrzymywanej nienawiści i starych, przegranych wojowników) i doszedłem do wniosku, że nie jest dobrze jeśli system nie ma otwartych dla chętnych betatestów i nie powstaje w interakcji z oczekiwaniami potencjalnej bazy klientów. Nie chciałbym, żeby RPO spotkał niszowy los Monastyra (a sukcesu Neuroshimy może nie powtórzyć w warunkach zwiększonej konkurencji ze strony pojawiających się nowości na rynku) tylko, żeby odniósł sukces o jakim w polszy się nie śniło i otworzył drogę do filmów, gier komputerowych i bitewniaków w realiach systemu ;D
21-06-2009 23:16
trzewik
   
Ocena:
+9
O RPO jest cicho z kilku powodów.

1. Nie chcemy drażnić fanów. Jak będzie konkret (gra wychodzi np. równo za 3 miechy, to zaczniemy trąbić)

2. Gra nie jest teraz pisana, bo jest testowana. W RPO grają nasi znajomi MG i na razie jest taki spokojny okres trzaskania przygód i sprawdzania jak się gra.

3. Gra nie ukaże się w tym roku bo bez sensu jest na siłę zapychać rynek absurdalną ilością nowych gier, tylko na spokoju w przyszłym.

Podsumowując, o RPO jest cicho, bo nadmiernie zrobiliśmy promocję przedwczesną i niepotrzebnie tak wcześnie. Gra sobie jest, raz się pisze, raz jest testowana, jak będzie zbliżała się premiera, na powrót zaczniemy o niej mówić. Na razie, powiedzmy, 'dojrzewa'


Jeśli chodzi o kolekcjonerską karciankę NS, to na razie nie mamy takich środków finansowych, by zrobić to profesjonalnie.
22-06-2009 12:07
Gruszczy
   
Ocena:
+5
Kurczę, trzewik znów na Polterze bloguje (ile to minęło już od monastyrowych pamiętników), nie rzuca mięsem i jeszcze polecanki dostaje. Czekam na więcej :-)
23-06-2009 17:29
8536

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Fajnie, ze Portal zmienil polityke dotyczaca RPO, jeszcze fajniej, ze RPO nie umarla. Juz mniej fajnie, ze nic o RPO nie przecieka do fanowskiej dyskusji.
I bardzo fajnie, ze Portal nie chce wciskac na sile kolejnej gry w tym samym miesiacu co inne Wydawnictwa. Oczywiscie nie wiem ile w tym madrosci Portalu, a ile po prostu "i tak nie wyrobimy sie na ten rok" ;)
24-06-2009 09:21
~gan

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Hehe! Byłem na tej prelekcji! Fajnie było posłuchać o monastyrowych planach szczególnie, że gdzieniegdzie słychać głosy, jakoby ten system był zupełnie martwy. Jest jeszcze kilku zapaleńców zmagających się z Ciemnością! Cieszę się też, że sama obecność fanów zachęciła do dalszej pracy - trzymam kciuki za Sojuszników!

A te kilkanaście minut pogadanki o Strongholdzie naprawdę mnie zachęciły, choć wcześniej nie wiedziałem o planach wydania tej planszówki. Czas zacząć zbierać pieniążki :D
24-06-2009 12:48

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.